top of page

W trzeci rok wojny

  • Marysia
  • 25 wrz 2016
  • 2 minut(y) czytania

Maria i Jan Chmieleccy. Łódź 1942 r.

Jedno zdjęcie potrafi przywołać tysiące historii, wzruszenie, śmiech bądź nostalgię. Może jednak napotkać na pustkę, spowodowaną niewiedzą i obojętnością. To zdjęcie jest przykładem tego, jak wątła jest pamięć o człowieku. Historię tych dwojga zamkniętych w kadrze pamięta już tylko jeden krewny.

Fundamentem tej opowieści jest zdjęcie wykonane w Łodzi 28 października 1942 roku. Czytelnik widzi na nim Marię Kowalską i Jana Chmieleckiego. Oboje całe swoje życie związali z Ozorkowem. Tutaj urodzili się (Marysia w 1918, Janek w 1913 roku) i mieszkali aż do śmierci. Przysięgę małżeńską złożyli jednak w Łodzi, w jedynym otwartym w czasie okupacji kościele na tym obszarze.

Maria Chmielecka (1918-1985)

Myśli Twoich cisza

Ponoć poznali się na początku wojny. Szybko jednak zmusiła ich ona do rozłąki. Podoficer Jan Chmielecki został zmobilizowany do 37 pułku piechoty (przed wojną odbywał służbę wojskową w pułku KOP „Głębokie”) i wkrótce stał się niemieckim jeńcem. Około 1940 roku znalazł się w Stalagu IX C, w pobliżu niemieckiego miasta Bad Sulza. W lipcu 1940 roku został przeniesiony na status robotnika cywilnego. Prawdopodobnie razem z innymi jeńcami pracował w jednej ze znajdujących się w okolicy kopalni potasu, co tłumaczyłoby poważne problemy ze zdrowiem. Stały się one przyczyną starań Marysi o jego wypuszczenie. O pomoc zwróciła się do kierownika Arbeitsamtu (niemieckiego urzędu pracy), który zgodził się przesłać dokumenty. Władze niemieckie zezwoliły, aby Janek leczył się w Polsce.


Jan Chmielecki (1913-1988)

Życie w okupowanej Polsce

Janek powoli odzyskiwał siły w rodzinnym Ozorkowie, by wkrótce podjąć pracę w łódzkiej pralni chemicznej, gdzie codziennie dojeżdżał. Marysia natomiast razem z siostrą zarabiała na życie szyjąc na potrzeby niemieckiego wojska. Przedwojenny kurs krawiecki umożliwił jej pracę w szwalni, która znajdowała się w Szkole Podstawowej nr 4 w Ozorkowie. Po ślubie Chmieleccy zamieszkali na poddaszu domu przy ul. Poprzecznej.

Szara codzienność w białych rękawiczkach

Przeprowadzili się dopiero po zakończeniu II wojny światowej, do niewielkiego domu przy ul. Zgierskiej, który jednak ma swoją własną historię. Po 1945 roku stał się własnością państwa, a później został wydzierżawiony małżeństwu Chmieleckich. Spędzili w nim około 40 lat. Prowadzili zwyczajne życie. Przez wiele lat Marysia pracowała jako telefonistka na ozorkowskiej poczcie. Była niezwykle elegancką kobietą, co nietrudno stwierdzić na podstawie jej zdjęć. Lubiła stroić się w kapelusze i białe rękawiczki. W jej domu panował pedantyczny wręcz porządek. Wszystko to sprawiało, że wyróżniała się na tle rodziny. W jej życiu nastał jednak ciężki moment, który zmusił ją do pobytu w zgierskim szpitalu psychiatrycznym. Zmarła w 1985 roku. Janek był wdowcem jedynie trzy lata.

Yorumlar


archiwum
tagi
zobacz też

© 2015–2018 by Marianna Różalska. Proudly created with Wix.com

bottom of page